Chcąc się przypodobać wdowie po Leszku, Jan Paweł organizuje sprowadzenie zwłok do Polski na następnie pogrzeb. Chce w ten sposób uzyskać przywilej organizacji dożynek, co byłoby doskonałym środkiem do zyskania poparcia innych mieszkańców gminy. Nieoczekiwanie do domu zakrada się jednak dzik, który zjada twarz zmarłego. By uniknąć skandalu szlachcić przebiera za nieboszczyka jednego ze swoich chłopów. W międzyczasie jego synowie dowiadują się, że ich dożynki ma odwiedzić sam król, a to znacznie powiększy koszty i sprawi, że cała inicjatywa stanie się nieopłacalna. Nie udaje im się jednak ostrzec ojca, a wściekła wdowa zgadza się na jego prośbę chcąc w ten sposób go ukarać.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz