środa, 5 czerwca 2013

Sinobrody - Kurt Vonnegut

Stary, lekko ekscentryczny malarz, mieszka samotnie w domu nad morzem. Pewnego dnia spotyka na plaży autorkę poczytnych powieści młodzieżowych, która namawia go do napisania swej biografii. Cała książka jest więc dziełem jej głównego bohatera. Wątki nie są prowadzone chronologicznie i opowieści z okresu II Wojny Światowej przeplatają się z historiami z dzieciństwa, okresu praktyki malarskiej oraz czasami współczesnymi. Największą tajemnicą malarza jest powód przerwania kariery artystycznej oraz coś przechowywanego w zamkniętym spichlerzu. Ukrywanym skarbem okazuj się być wielki obraz przedstawiający widok doliny, w której pod koniec wojny zgromadziła się wielka ilość ludzi będących całkowitym przekrojem ówczesnego społeczeństwa. Byli tam więźniowie i żołnierze reprezentujący wszystkie walczące narody, a także grupy etniczne poddane eksterminacji przez Faszystów. Nieznośna obecność pisarki przywróciła malarza do świata żywych, gdyż w swej samotności niemal sam pochował się już żywcem w swym domu...
Moja pierwsza przeczytana książka Vonneguta. Jest dość typowa dla jego twórczości opisując okropieństwo wojny oraz piętno jakie odciska na ludziach nawet wiele lat po jej końcu.
Ocena: 3/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz