niedziela, 2 czerwca 2013

A Good Day to Die Hard

McClane wyrusza do Moskwy, gdzie chce pomóc swemu synowi oskarżonemu o zabójstwo. Podczas procesu ucieka jednak ze współoskarżonym i bezwiednie wplątuje w to ojca. Wkrótce okazuje się, że cała akcja jest kierowana przez CIA, a syn jest tajnym agentem, którego zadaniem jest wywiezienie z Rosji człowieka posiadającego obciążające dowody na nowego premiera o zdecydowanie ekstremistycznych zapędach. Podczas kilku spektakularnych scen pościgów i ucieczek pełnych walk i strzelanin docierają ostatecznie do Czarnobyla, gdzie ukryte zostały potężne zapasy wzbogaconego uranu. W końcowej potyczce giną wszyscy niedobrzy panowie (i jedna pani) co jest raczej znamienne dla całej serii ;)
Fabuła niby zagmatwana, ale na końcu spłycona, za to akcja bardzo dynamiczna i efektownie przedstawiona i w sumie tego tylko po tym filmie oczekiwałem :)
Ocena: 3/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz