SG-1 przybywa na nowoodkrytą planetę Pangar, zamieszkiwaną przez pokojowe społeczeństwo pragnące rozpocząć badanie innych światów przez własne wrota. Nieoczekiwanie proszą o adresy wrót prowadzących do światów opanowanych przez Goa'uld, a w zamian oferują niesamowity lek Tretoninę, która utrzymuje ich ludzi przed wszelkimi chorobami. Jedna ze spotkanych tu kobiet Zenna próbuje przestrzec ich przed lekiem, ale gdy w końcu spotykają się na osobności wszystkiemu zaprzecza, a więc najprawdopodobniej ją zastraszono. Quinn i Teal'c badają to i okazuje się, że Pangranie produkują Tretoninę z symbiontów Goa'uld, które pozyskali z odnalezionej niegdyś królowej. Co więcej obca istota jest umierająca i produkcja leku zostanie wstrzymana. Przyjmujący lek muszą to robić stale, a przerwanie terapii oznacza śmierć co grozi dwudziestu procentom populacji. Pangarianie wiedzą o tym i potrzebowali adresów światów Goa'uld by znaleźć tam kolejne królowe. Naukowcy Tok'ra obiecują znaleźć antidotum, ale badanie hieroglifów ujawnia, że królowa to Egaria czyli matka Ra i wszystkich Tok'ra. Jedna z nich zakrada się do laboratorium i poświęca by dać jej nowego nosiciela, a po połączeniu, przed nieuniknioną jednak śmiercią, daje im antidotum, które uratuje Pangarian przed zagładą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz