Ray i Billy zamykają się w samowystarczalnej kopule i wszystko wskazuje na to, że świat na zewnątrz się skończył. Przed tym wydarzeniem Billy był prezydentem USA, a Ray nie dość, że jest wybitnym naukowcem to jeszcze przyczynił się do objęcia przez przyjaciela fotela w Białym Domu. Ich mały ekosystem opiera się na hodowli ryb, ale pewnego dnia zwierzęta zaczynają umierać, a przy życiu pozostaje jedynie dwóch samców, z czego jeden również choruje. Wkrótce okazuje się, że ryba nie choruje, a zmienia płeć, dostosowując się do warunków by jego gatunek przetrwał. Niedługo potem okazuje się, że genitalia Billa również zanikają, a on sam powoli zamienia się w kobietę. Ich relacje również się zmieniają i w naturalny sposób zaczynają przypominać stosunki damsko-męskie. Jakby tego było mało, za przezroczystą kopułą spowitą nieprzeniknioną ciemnością pojawia się zielone światełko, które z każdym dniem staje się coraz większe. W końcu ich instynkty biorą górę i dochodzi do zbliżenia, a jego rezultatem jest ciąża co daje im nową nadzieję. Pewnego dnia dochodzi jednak do burzy, która niszczy powłokę, a do jej szybkiego naprawienia wykorzystany zostaje materiał z basenu co uśmierca wszystkie ryby. Natychmiastowy ratunek jest jednak odłożeniem nieuniknionego końca o kilka dni. Billy próbujemy jednak udowodnić Rayowi, że sam jest najlepszym przykładem, że cuda się zdarzają i że są częścią jakiegoś większego planu więc nie powinien tracić nadziei.
Ocena: 3/5