W tej rozgrywce postanowiłem skupić się na wykonywaniu akcji w miarę jako pierwszy, gdyż zyski z bonusowych opcji są lepsze niż otrzymywane karty na późniejszych w kolejności pozycjach. Rozpocząłem z małym bonusem, gdyż od rodziców otrzymałem łącznie czterech robotników, a nie jak reszta graczy trzech. Dodatkowo trafiła mi się dobra para budynków, które pozwalały regularnie co turę zdobywać 3 PZ i 3 liry oraz produkować dwa winka. Dzięki temu szybko wysunąłem się na prowadzenie, a w ostatnim roku, mając 15 PZ, czyli gdy brakowało mi 10 PZ do zakończenia, dokonałem niespodziewanej szarży. 3 PZ z budynku 2 PZ z wymiany czterech kart oraz 5 PZ za realizację kontraktu z dodatkowym punktem dzięki niebieskiej karcie. W rezultacie zakończyłem grę z 27 PZ (dodatkowe dwa punkty za dominację moich gwiazdek w prowincji), drugi był Marek z 21 PZ, potem Mariusz z 19 PZ i Marta z 15 PZ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz