Hari Seldon jest już wiekowym starcem odsuniętym od głównych prac Fundacji. Mimo wszystko, a może właśnie dlatego, wyrusza w podróż z ekscentrycznym pracownikiem administracji, którego badania nad glebą wykazały nieoczekiwaną korelację z rozmieszczeniem światów chaosu, czyli planet, na których miały miejsce ruchy rewolucyjne. Po drodze okazuje się, że 25 milionów światów ma podobną glebę oraz faunę i florę, gdyż przed ponad dwunastu tysięcy laty Danieel Olivaw stworzył flotę zautomatyzowanych statków terraformujących planety pod przyszłą ludzką kolonizację. W trakcie tego procesu zniszczono wiele unikatowych gatunków, a nawet inteligentne rasy. Podróż Seldona również została zaplanowana przez Olivaw'a, gdyż wraz ze odkrytą flotą odnalezione zostaje starożytne archiwum wiedzy zatajone przez roboty przed ludźmi by ustrzec ich od ruchów rewolucyjnych. Teraz, za przyzwoleniem Hariego, ta gigantyczna biblioteka zostaje w końcu zniszczona. Seldon wkrótce odkrywa też inne aspekty wielkiego planu Daneela. Zaprojektował on nawet narodziny Seldona zwiększając potencjał genialnych matematyków na Helikonie. Cały proces stworzenia Fundacji oraz jej przyszła praca jest potrzeba robotowi by zyskać na czasie, a głównym jego projektem jest stworzenia Gai i przekształcenie jej w globalną Galaksję, a więc połączenie ludzkich umysłów wspólną świadomością. Nawet obietnica wyrażenia zgody przez przedstawiciela ludzi w przyszłości została przewidziana i zaplanowana. W odpowiednim czasie ciągłej obserwacji poddanych zostanie około miliona obywateli i z tej grupy wyodrębniona zostanie osoba, której decyzje zawsze kończyły się sukcesem, dzięki czemu zyska ona zaufanie swych rodaków, a Daneel odpowiednio ją zmanipuluje by podjęła odpowiednią decyzję. Daneel zakłada, że za tysiąc lat Galksja zatryumfuje. Przed śmiercią Seldon zakłada się z Olivawem, że tak się nie stanie czego dowodem jest kolejne wydanie encyklopedii galaktycznej, a w przypadku umysłu globalnego książki byłyby już wtedy zbędne.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz