Członkowie PPS rwą się do większych czynów i planują zamach na przybywającego prywatnie do Wilna gubernatora warszawskiego. Piłsudski powstrzymuje jednak ich zamiary i zamiast tego pisze o wszystkim na bieżąco w swej gazecie, dając okupantowi do zrozumienia, że wydawnictwo mieści się w Wilnie, a nie w Londynie. Niedługo potem w Warszawie ma miejsce wizyta cara Mikołaja. Niektóre środowiska polskie organizują w związku z tym zbiórkę pieniędzy na prezent dla monarchy. Jednym z organizatorów jest Bolesław Prus. Józef Piłsudski stara się odwieść ich od tego ale bezskutecznie. Publikuje za to projekt ustawy, która ma na celu dalszą rusyfikację Polski, czym udowadnia błędne odbieranie cara przez ugodowych Polaków, którzy widzieli w nim nadzieję dla kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz