Siwowłosy zleca pobicie Piotra w celi, by uświadomić mu jego miejsce. W czasie procesu biegli psycholodzy wyraźnie przekupieni nie chcą nawet dopuścić możliwości niepoczytalności oskarżonego. Wyrok dożywocia zostaje ogłoszony bardzo szybko wbrew sporym wątpliwościom i podważeniu zeznań niemal wszystkich świadków. Chyłka kontynuuje własne śledztwo by wszcząć apelację, ale i ta zostaje oddalona. Jedyną szansą na uczciwy wyrok jest kasacja w Sądzie Najwyższym. W międzyczasie umiera jednak ojciec uwięzionego Piotra Langera i najwyraźniej nie z przyczyn naturalnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz