Sir Lionel od lat próbuje udowodnić Królewskiemu Towarzystwu Odkrywców, że jest godzien członkostwa. Całą nadzieję pokłada w doniesieniach o Sasquatchu na Alasce. Wbrew pozorom odnajduje go bez trudu, gdyż jak się szybko okazuje to on sam wysłał do podróżnika list z zaproszeniem. Poza pisaniem potrafi również mówić i prosi Lionela o po moc w dotarciu do jego kuzynów w Himalajach. Początkowo podróżnik traktuje to jako okazję do rozwiązania dwóch wielkich tajemnic, ale z czasem dostrzega małostkowość swych motywów i w końcu ważniejsze staje się dla niego dobro nowego przyjaciela. W wyprawie przeszkadza im zawistny członek towarzystwa, który nie chce dopuścić do przyjęcia swego konkurenta. W swym zaślepieniu posuwa się nawet do wynajęcia płatnego zabójcy, a ostatecznie osobiście próbuje go uśmiercić. Lionel i Zośka, bo takie imię wybrał sobie Wielka Stopa, docierają w końcu do celu swej podróży, a towarzyszy im piękna meksykanka, która przedsięwzięcie dokładną mapą. U celu okazuje się jednak, że Yeti to rasa zadufanych w sobie snobów, którzy nie chcą mieć nic wspólnego ze swym amerykańskim kuzynem. Rozczarowani, ale pogodzeni z losem, wracają bez trofeum, ale zdobywając prawdziwą przyjaźń.
Ocena: 3/5
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz