Trzech starszych panów dokonuje serii napadów na banki, które bardzo późno zwracają na siebie uwagę policji. Przyczyną tego jest fakt, że dokonując grabieży zachowywali się jak dżentelmeni. O swoich zamiarach informowali jedynie menadżera placówki dając mu delikatnie do zrozumienia jakie mogą być konsekwencje braku współpracy. W rezultacie, bardzo często, o całym napadzie, nie wiedział nikt w banku i wszyscy wokół, w swej nieświadomości, zachowywali się normalnie. Przywódca grupy poznaje w międzyczasie starszą panią, która namawia go by, po kolejnym aresztowaniu, odsiedział wyrok i rozpoczął normalne życie. Siła przyzwyczajenia jest jednak silniejsza i krótko po wyjściu na wolność dokonuje czterech napadów na bank w ciągu jednego dnia.
Ocena: 3/5
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz