Prawdziwa historia dowódcy czołgu KW-1 Siemiona Konowałowa, który samotnie, ze swą załogą, zniszczył ponad 16 niemieckich czołgów, dwa wozy opancerzone i osiem ciężarówek. Wyczyn jest nieprawdopodobny, ale przedstawienie tego w filmie niczego nie upraszcza. Rosyjski czołg jeździ między wrogami, a pociski omijają go lub odbijają. Za to niemieckie wozy zapalają się jakby były zrobione z papieru. Film sprawia wrażenie totalnej propagandy, a wsadzony na siłę wątek miłosny pomiędzy dowódcą czołgu, a głównym mechanikiem plutonu, do tego małżeństwem, sprawia, że ogląda się to dość ciężko.
Ocena: 2/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz