Robin powraca z wyprawy krzyżowej w niesławie, gdyż sprzeciwił się rozkazom dowódcy i w rezultacie uwolnił jednego z arabskich więźniów. Okazuje się, że ocalony mężczyzna podążył za nim i teraz proponuje mu rozpoczęcie własnej wojny przeciw wszystkim bogaczom uciskającym i wykorzystującym biednych. Po wyczerpującym szkoleniu obaj rozpoczynają grabienie transportów z podatkami, a następnie zwracanie ich ludziom. W końcu udaje się pokonać szeryfa, jednak szybko zostaje on zastąpiony kolejnym, a sam Robin, zdemaskowany już, gdyż do tej pory działa w masce, musi schronić się w lasach Sherwood. Ludność popiera go jednak i wraz z nim na banicje udaje się wielu jego zwolenników. W ten sposób rozpoczyna się legenda Robin Hooda.
Temat stary i wielokrotnie eksploatowany. Tym razem twórcy jednak zdecydowanie przesadzili. Maszynowe kusze, szybkostrzelne łuki i wybuchowe strzały, a do tego główny bohater nic sobie nie robi z odniesionych ran oraz skosów z wysokości kilkunastu metrów. Postać Robina jest fikcyjna, jednak fantazja poniosła niektórych za bardzo. Film jest strasznie głupi i naiwny, a braki w scenariuszu zapychane są na siłę efektownymi wybuchami, pościgami i walkami.
Ocena: 2/5
Temat stary i wielokrotnie eksploatowany. Tym razem twórcy jednak zdecydowanie przesadzili. Maszynowe kusze, szybkostrzelne łuki i wybuchowe strzały, a do tego główny bohater nic sobie nie robi z odniesionych ran oraz skosów z wysokości kilkunastu metrów. Postać Robina jest fikcyjna, jednak fantazja poniosła niektórych za bardzo. Film jest strasznie głupi i naiwny, a braki w scenariuszu zapychane są na siłę efektownymi wybuchami, pościgami i walkami.
Ocena: 2/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz