Nowy film braci Coen to zbiór sześciu historii z Dzikiego Zachodu. Każda jest zupełnie inna i nie powiązana z pozostałymi, a do tego z wyśmienitą obsadą. W pierwszej poznajemy rozśpiewanego rewolwerowca, który szczyci się swą szybkością jednak spotyka szybszego od siebie i ginie w pojedynku. W drugiej poznajemy kowboja, który cudem unika powieszenia, jednak niedługo potem ponownie staje na szubienicy, jednak tym razem zachowuje się już jak profesjonalista. W trzeciej oglądamy obwoźny teatrzyk z bezrękim i beznogim oratorem, którego właściciel w końcu wymienia na liczącą kurę. W czwartej towarzyszymy samotnemu poszukiwaczowi złota, który odnajduje wielką żyłę złota i zostaje postrzelony w plecy. Rana nie jest jednak śmiertelna i udając zmarłego przechytrza napastnika i zabija go, a potem kończy swą pracę i wyrusza w dalszą drogę. W kolejnej opowieści grupa osadników podróżuje do Oregonu, a jeden z kowbojów osłaniających karawanę oświadcza się samotnej kobiecie. Ta przyjmuje oświadczyny, jednak ginie podczas ataku Indian, strzelając sobie z przerażenia w głowę. W ostatniej historii grupa pasażerów dyliżansu opowiada sobie nawzajem o sobie, a dwaj mężczyźni okazują się łowcami nagród przewożącymi swego ostatniego klienta martwego na dachu.
Ocena: 4/5
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz