Ciekawa rozgrywka w Factory Manager z uwagi na wysoką produkcję jaką wszyscy osiągnęli, 130 to dużo jak na tę grę. Wygrał Andrzej zdobywając 330 punktów, drugi byłem ja z 300 punktami, a ostatni Marek z 250 punktami.
Również partia w Glory to Rome była dość ciekawa, tym razem ze względu na niestandardowe zakończenie. Marecki zbudował Ścieki, które pozwalały mu zagrane karty zabierać do własnego składu zamiast wrzucać do ogólnej puli. Dodatkowo wybudował plac miejski, który pozwolił mu zakończyć grę natychmiastowym zwycięstwem po zebraniu wszystkich rodzajów klientów oraz materiałów w składzie. Mimo wszystko przeliczyliśmy jeszcze punkty, ja miałem 21, Marek 20, a Andrzej 7, głównie dzięki rozegraniu kolejki kupcami i złożeniu w skarbcu sporej ilości materiałów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz