poniedziałek, 8 lipca 2013

World War Z

Niespodziewanie, całą Ziemię ogarnia wirus, który w kilka sekund od zainfekowania, zamienia ludzi w bezmyślne bestie atakujące innych ludzi. Resztki przetrwałych gromadzą się w kilku bastionach wolnych od zarazy i rozpoczyna się walka z czasem o odkrycie początku epidemii. Zadnie to wyznaczone zostaje weteranowi takich śledztw, a odkrywane tropy wiodą go do Korei, Jerozolimy, a w końcu do ośrodka badawczego WHO. Cała podróż nie przyniosła spodziewanego rezultatu i nie udało się odkryć przyczyny wybuchu zarazy, jednak poczynione obserwacje pozwoliły dojść do wniosku, że wirus zamieniający ludzi w zombie omija ludzi już zarażonych groźnymi chorobami. Hipotezę tę sprawdza osobiście wstrzykując sobie wirus śmiertelnej ale uleczalnej choroby. Na tej podstawie zostaje opracowana szczepionka, dzięki której zombie ignorują zdrowych ludzi, dzięki czemu może rozpocząć się masowa eksterminacja zakażonych.
Film z doskonałymi efektami specjalnymi, chociaż odniosłem wrażenie, że większość widziałem już w trailerach. Fabuła rozwija się bardzo dynamicznie z kilkom tylko smętnymi przerywnikami. Sama zaraza wyjaśniona jest dość logicznie, pomijając oczywiście same zombie, które mimo braku podstawowych oznak życia, bicie serca i obieg krwi, jakoś oddychają, słyszą, widzą i biegają, a zwłaszcza biegają, tak żwawych zombie to jeszcze nigdzie nie widziałem ;)
Ocena: 4/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz