Remake kultowego horroru sprzed 30 lat. Do samotnego domku w głębi lasu przyjeżdża grupa młodych ludzi i niechcący budzą śpiące tam zło, które przejmuje kontrole nad kolejnymi osobami. Ostatecznie, przy życiu, pozostaje tylko jedna dziewczyna, którą demon przejął na początku, ale brat uratował grzebiąc ją żywcem... Reszta ginie w mniej lub bardziej drastyczny sposób. Niestety jest to tylko kolejny głupi horror, bez jakiegoś ciekawego pomysłu. Prawdę mówiąc oczekiwałem, że będzie bardziej nawiązywał do drugiej niż pierwszej części, która była w rzeczywistości parodią horroru i komedią. Po literach końcowych ma miejsce jeszcze jedno nawiązanie do pierwowzoru, na chwilę pojawia się jej bohater (Bruce Campbell) mówiąc 'Groove' :)
Ocena: 2/5
Ocena: 2/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz