Cindy podejmuje studia medyczne i ma zamiar zostać lekarzem. W międzyczasie zrywa z chłopakiem ze studiów i poznaje uroczego i spontanicznego Deana, który nie posiada żadnego wykształcenia i pracuje fizycznie. Ich związek przeżywa pierwszą poważną próbę, gdy okazuje się, że Cindy jest w ciąży ze swym byłym i nie jest zdolna poddać się aborcji. Dean akceptuje jej wybór i w dowód swej miłości proponuje założenie razem rodziny. Kilka lat później okazuje się, że Cindy musiała zrezygnować ze studiów i pracuje jako pielęgniarka, a Dean remontuje mieszkania. Cindy jest rozczarowana swym życiem zmuszona pracować fizycznie, gdy jej aspiracje były znacznie wyższe. Nie satysfakcjonuje jej też związek z Deanem, któremu całkowicie odpowiada obecne życie i nie ma ambicji na nic więcej. Czarę przelewa przypadkowe spotkanie w sklepie z byłym chłopakiem co prowadzi do kłótni z Deanem, podczas której Cindy wylewa wszystkie swe żale oraz rzuca słowa, których nie można już cofnąć. Ostatecznie żąda rozwodu, a Dean, mimo próśb by miała na uwadze los córki, odchodzi.
Cała historia została podzielona na dwa okresy i przedstawiona równolegle, tak że sceny z obu części przeplatają się wzajemnie. Pierwszy okres to czas młodości, zakochania i ślubu, drugi to dojrzałość, kryzys małżeński i rozstanie. Na końcu sceny ślubu i odejście Deana przeplatają się tworząc mieszankę przeciwstawnych uczuć.
Czy to koniec? Absolutnie nie. Większość romansów kończy się na ślubie i frazesie "i żyli długo i szczęśliwie". Ten film idzie o krok dalej i pokazuje, że nawet po największej miłości przychodzi monotonia życia codziennego, w której wzajemne uczucia się rozmywają. Krok ten sugeruje również, że będą kolejne kroki. To, że Dean musiał odejść nie oznacza końca związku. Możliwe, że zejdą się znowu i odnowią swój związek czyniąc go silniejszym, gdyż oparty będzie nie tylko na miłości ale również na wzajemnej akceptacji.
Ocena: 4/5
Cała historia została podzielona na dwa okresy i przedstawiona równolegle, tak że sceny z obu części przeplatają się wzajemnie. Pierwszy okres to czas młodości, zakochania i ślubu, drugi to dojrzałość, kryzys małżeński i rozstanie. Na końcu sceny ślubu i odejście Deana przeplatają się tworząc mieszankę przeciwstawnych uczuć.
Czy to koniec? Absolutnie nie. Większość romansów kończy się na ślubie i frazesie "i żyli długo i szczęśliwie". Ten film idzie o krok dalej i pokazuje, że nawet po największej miłości przychodzi monotonia życia codziennego, w której wzajemne uczucia się rozmywają. Krok ten sugeruje również, że będą kolejne kroki. To, że Dean musiał odejść nie oznacza końca związku. Możliwe, że zejdą się znowu i odnowią swój związek czyniąc go silniejszym, gdyż oparty będzie nie tylko na miłości ale również na wzajemnej akceptacji.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz