W 1983 roku, opóźniony Henio, doświadcza widzenia Matki Boskiej na terenie swej działki ogrodniczej. Wydarzenie to wyzwala w nim niespotykane zasoby charyzmy, które pozwalają mu zgromadzić wokół siebie rzesze wiernych uznających ten cud. Kościół oczywiście odcinał się od uznania i patronatu, ale dzięki sowitym datkom udaje się pozyskać działkę i wybudować na niej sanktuarium. Z powodu złego stanu zdrowia mężczyzna przedwcześnie umiera, a wraz z nim z czasem zanika i sam kult maryjny w Oławie. Dopiero teraz Kościół przejmuje tereny i uruchamia tu własną parafię. Cała historię opowiada bezpośrednio autorowi brat Henia Zbigniew. Ma to miejsce w dość dramatycznych warunkach roku 1997, gdy cała okolica oraz Wrocław zostały zalane przez Odrę. Książka wzorowana była na rzeczywistej postaci Kazimierza Domańskiego i choć jest dość nudna ujawniając niebywała ludzką naiwność to i tak jest na wskroś polska z niezwykłą dokładnością ujmującą nasze mankamenty.
Ocena: 4/5

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz