Konstanty Wilemann mimo godnego pochodzenia niemieckiego stał się Polakiem z powodu matczynej fantazji. Służąc w wojsku i biorąc udział w kampanii wrześniowej 1939 roku był traktowany jako przykład wyższości polskich wartości. On sam jednak ponad wartości patriotyczne ceni sobie bardziej dostatnie życie na koszt matki, częste imprezy, kochanki i morfinę. Miesiąc po kapitulacji spotyka przypadkiem inżyniera Witkowskiego, który wciąga go do ruchu konspiracyjnego i namawia by dobrowolnie przyjął obywatelstwo niemieckie, dzięki czemu będzie stanowił podstawę oraz ważne źródło informacji dla wciąż walczącej Polski. I tym razem nie robi tego ze względu na swój patriotyzm, a raczej z nudy, przyzwyczajony do przygód i niebezpieczeństw. Dzięki nowym możliwościom wyciąga z aresztu gestapo żonę przyjaciela Jacak, z którą przed laty miał romans. Z kolejną piękną kobietą, Dzidzią Rochacewicz, udaje się w niebezpieczną podróż na Węgry by zainicjować kontakty z tamtejszym przedstawicielstwem rządu polskiego na uchodźstwie. W międzyczasie próbuje też wykorzystać niemieckich żandarmów do odzyskania syna Januszka, którego żona Helena zabrała po jego zmianie obywatelstwa, co zostaje poczytane przez inną organizację za zdradę narodu. Po powrocie z Węgier, który to wyjazd zakończył się całkowitym sukcesem, spotyka przyjaciela Jacka, który z zazdrości o własną żonę przyjmuje zlecenie na wykonanie wyroku na Konstantym i tym samym kończy jego krótką acz bardzo obiecującą karierę szpiegowską.
Niezwykła narracja z punku widzenia osoby wszechwiedzącej pozwala rozwijać fabułę w niespotykany sposób. Konstanty spotykając różne osoby zna je tylko z dotychczasowej historii, ale czytelnik poznaje również ich kolejne dzieje aż do śmierci.
Ocena: 5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz