Kolonizacja Marsa zabrnęła w ślepy zaułek. Mimo przyjaznej atmosfery i obecności wody, życie tu jest ciężkie i niewielu osadników gotowych jest podjąć to wyzwanie. Nad całą społecznością pieczę stanowi ONZ, ale to Arnie Kott, przywódca lokalnego Związku Robotników Wodnych, w rzeczywistości dzierży tu prawdziwą władzę. Mimo wszystko zbyt późno dowiaduje się o planach budowy nowego osiedla, gdyż wszystkie działki zostały już wykupione za bezcen przez spekulantów by odsprzedać je ze znacznym zyskiem. Zainspirowany najnowszymi odkryciami psychologii, jakoby osoby autystyczne żyły w innym wymiarze czasowym, wypożycza z ośrodka opieki wycofanego Manfreda, a zdolnemu inżynierowi zleca zbudowanie maszyny pozwalającej na kontaktowanie się z nim. Nieoczkiwaną pomoc w tym zdaniu uzyskuje od rdzennych Marsjan, prymitywnych plemion pustynnych, które przed wiekami zatraciły swą wielkość. Dzięki nim poddaje się z chłopcem rytuałowi i cofa się w czasie o kilka tygodni. Próbuje zakupić intratne działki, ale zaślepiony żądzą zemsty próbuje zabić mężczyznę, który odbił mu kochankę i w rezultacie sam ginie. Ku swemu zaskoczeniu budzi się ze snu przekonany jednak, że nadal śni i wpada w konfrontację z biznesowym konkurentem, który zadaje mu śmiertelny postrzał. Tymczasem autystyczny Manfred znajduje schronienie wśród tubylców obdarzonych zdolnościami telepatycznymi i wraz z nimi spędza resztę swego życia poznając lepiej swe możliwości podróżowania w czasie by już jako starzec powrócić do dnia, w którym się wszystko wydarzyło i osobiście podziękować inżynierowi za pomoc.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz