poniedziałek, 28 grudnia 2020

Aniara

Między Ziemia i Marsem kursują regularne połączenia, których czas podróży nie trwa dłużej niż trzy tygodnie. Jeden z takich statków, na pokładzie którego przebywa kilkaset osób, obsługa oraz wyposażenie pozwalające na samowystarczalność, zostaje uszkodzony przez chmurę odpadów i w wyniku awarii schodzi z kursu oraz traci całe paliwo. Po opanowaniu sytuacji okazuje się, że Aniara będzie musiała dryfować przez dwa lata by z pomocą innego ciała niebieskiego zawrócić na właściwą drogę. Szybko rozchodzi się jednak plotka, że takowe ciało nie istnieje. Nastroje wśród załogi gwałtownie spadają, a jedynym pocieszeniem jest system do relaksu imitujący środowisko ziemskie. Po kilku latach mechanizm oparty o sztuczną inteligencję buntuje się ze względu na zbyt wielki natłok negatywnych emocji ludzi. W kolejnych latach dostrzeżona zostaje sonda, która powoli ich dogania i wszyscy liczą na zapas niezbędnego paliwa. Po jej przechwyceniu nikt jednak nie jest w stanie skorzystać z dostarczonego materiału i tym samym ziemska pomoc okazuje się bezużyteczna. Kolejne lata przynoszą jedynie głębszą depresję i dekadentyzm. W 24 roku podróży statek jest już praktycznie sarkofagiem z nielicznymi ocalałymi. Dopiero po 5 miliardach lat wrak dociera do nowego układu w gwiazdozbiorze liry, ale na Aniarze są już jedynie prochy jej dawnych mieszkańców. 
Ocena: 4/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz