Marc Spector wciąż działa jako Moon Knight i nie przebiera w środkach. Pozostawia po sobie okaleczenia, a nie raz i śmierć. Opinia publiczna domaga się ukrócenia tych praktyk, zwłaszcza w świetle ogólnokrajowej polityki kontroli super bohaterów. Spector się jednak tym nie przejmuje. Ściga przestępcę, który podszywając się pod niego zabija niewinnych ludzi. W końcu udaje mu się go dopaść i zabić na oczach tłumu, ale okazuje się, że przestępca zdążył zarazić ich wcześniej nanitami, które wywoływały u nich bezgraniczne uwielbienie. Śmierć obiektu miłości zdecydowanie nie przysporzyło Moon Knightowi zwolenników. Spector przez cały czas walczy z samym sobą próbując przeciwstawić się egipskiemu bogowi zemsty. Po dokonaniu ostatniego aktu zemsty postanawia definitywnie odciąć się od niego i przestać być jego awatarem.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz