Młoda malarka przybywa na daleki zachód USA by uwiecznić na płótnie podobiznę słynnego indiańskiego wodza Siedzącego Byka. W tym czasie rząd próbuje przeforsować nową ustawę, która ma w efekcie pozbawić Indian dużej części ich ziem. Mimo początkowo oziębłego przyjęcia, kobieta zaprzyjaźnia się z wodzem, a nawet pomaga mu w zakupie zapasów dla swego plemienia, gdyż rząd USA, by zmusić Indian do zaakceptowania nowego traktatu, obciął im o połowę wszystkie racje żywnościowe. Siedzący Byk namawia wodzów innych plemion Siuksów, do odrzucenia traktatu. Kobiecie wydaje się, że w ten sposób Indianie zatryumfują w demokratycznym kraju. W rzeczywistości traktat był jedynie szansą na pokojowe rozwiązanie sprawy. Jego odrzucenie powoduje oskarżenie Indian o bunt, a następnie spacyfikowanie resztki rdzennych Amerykanów. Siedzący Byk wiedział, że tak się wszystko potoczy, jednak chciał umrzeć jak wojownik, a nie niewolnik. Nie dochodzi jednak do bitwy. Wódz zostaje podstępnie zastrzelony z ukrycia, a jego ludzie ścigani i wymordowani. Namalowany portret wodza trafia jednak do muzeum narodowego, gdzie wciąż można go podziwiać.
Ocena: 3/5
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz