Mary Shelley, a właściwie Godwin, jako córka postępowych pisarzy, matka była jedną z pierwszych feministek walczących o prawa kobiet, a ojciec napisał kilka uznanych rozpraw filozoficzno-politycznych. Otrzymała bardzo dobre wykształcenie i dorastała w przekonaniu swej wyjątkowej wartości. Wszystko to było dość niespotykane jak na obyczaje panujące na początku XIX wieku. Dziewczyna wiąże się ze znanym poetą Percym Shelleyem, który bardzo swobodnie podchodzi do kwestii związków. Mając żonę i córkę związał się z Mary i nie ukrywał związków z innymi kobietami, w tym jej własną siostrą. Brak wsparcia i stabilności życiowej, zarówno emocjonalnej jak i finansowej, wywołało w niej dogłębne poczucie samotności i tęsknotę za bliskością innego człowieka. Wszystko to znalazło swej ujście podczas wizyty w domu Lorda Byrona, który zaproponował konkurs na stworzenie opowiadania o duchach. Mary napisała wtedy swą jedyną powieść Frankenstein. Początkowo była ona uznawana za dzieło jej męża, jednak ten publicznie zdementował tę plotkę i przyznał żonie pełne prawo do autorstwa. Wyznał również ze skruchą, że bez niego książka ta pewnie nigdy by nie powstała, gdyż to on był przyczyną tak wielkiego bólu autorki.
Ocena: 3/5
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz