Papież ponownie zaskakuje sekretarza stanu decyzją o całkowitym zakazie publikacji wizerunku papieża, a więc dobrowolnej rezygnacji ze sprzedaży wszelkiego rodzaju gadżetów związanych ze swoją osobą. Tłumaczy to tym, że sam jest nikim w porównaniu z Jezusem, a to on i Bóg są istotni. Pius XIII, w końcu wygłasza, orędzie, jednak różni się znacznie od tego, które mu przygotowano i które pozornie zaakceptował. Zamiast przemowy pełnej miłości do wiernych zgromadzonych na placu przed bazyliką, ukrył swe oblicze w cieniu i grzmiał o konieczności samotnego poszukiwania Boga oznajmiając jednocześnie, że nie mogą się spodziewać żadnej pomocy z jego strony na tej drodze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz