czwartek, 29 listopada 2012

Factory Manager - Small Warld

Factory Manager

Rozgrywka skoncentrowana na redukowaniu zużycia prądu, od samego początku jego cena poszła ostro w górę i na koniec gry wynosiła 6. Mimo notorycznie zajmowania ostatniej pozycji w licytacji udało mi się wyposażyć firmę w odpowiedni sprzęt i przez całą rozgrywkę utrzymywać najwyższą produkcję. Dopiero w ostatniej rundzie Andrzej wypracował produkcję i jeden wyższą ale ja miałem więcej zgromadzonych środków i wygrałem grę. 
Punktacja przedstawia się następująco: ja 213, Andrzej 209, Marecki 175.



Small Warld

Marecki zaczął chłopami-berserkami i po zajęciu sporego obszaru wymarł już w drugiej turze, kolejną rasą byli giganci-morscy, ale dopiero kolejna rasa trolle-kupcy dała mu zwycięstwo. Nikt nie ruszał jego trolli ufortyfikowanych w górach, były łatwiejsze łupy, a on przez ostatnie cztery tury, praktycznie nic nie robiąc zbierał po 15 punktów (podwójnie za każde zajmowane pole).
Ja zacząłem bagiennymi amazonkami, w trzeciej turze przerzuciłem się na efickich dyplomatów, a na koniec na leśnych czarodziejów. W sumie żadna z ras nie miała jakichś ciekawych zdolności, dyplomacji nie wykorzystałem ani razu, więc aż dziwne, że udało mi się zgromadzić tak dużo punktów.
Andrzej rozpoczął od latających czarnoksiężników, potem przeszedł na ufortyfikowane trytony, następnie biwakujące ghule, a na koniec podziemne hobbity. Wygląda na to, że cztery zmiany rasy przyczyniły się do drastycznego zmniejszenia ilości zdobytych punktów w porównaniu do lidera.
Końcowa punktacja: Marecki 130, ja 111, Andrzej 87


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz