12 - Goku walczy ze Smokiem, jednak ten cały czas się regeneruje. Nagle przybywa Vegeta oraz Bulma, która pod wpływem fal przekształca go w gigantyczną małpę. Vegeta bez problemu zapanowuje nad dzikością bestii i przekształca się w Sayanina 4 poziomu. Twierdzi jednak, że wciąż nie maja szans ze smokiem i proponuje scalenie.
13 - Po połączeniu obu wojowników powstaje Go Vegeta, który bez problemu pokonuje Smoka. Ten w akcie desperacji generuje wielką kulę negatywnej energii, ale scaleni wojownicy zamieniają ją w pozytywną energię i niwelują barierę otaczającą Ziemię. Chwilę potem unicestwiają Smoka, ten jednak znów się regeneruje, ale traci wchłonięte kule. Niestety czas scalenia mija i dwaj wojownicy pojawiają się ponownie. Smok znowu wchłania Smocze Kule, ale Goku przechwytuje kulę ognistego smoka z czterema gwiazdami.
14 - Goku połyka Smocza Kulę, by nie wchłonął jej Smok. Obaj próbują ponownie się scalić, jednak ich poziomy mocy są zbyt różne by się to udało. Po kolejnej próbie Goku powraca do swej pierwotnej postaci, jednak chwilę potem na jego czole pojawia się czterogwiezdna kula.
15 - Kula z czoła Goku przekształca się w ognistego smoka, który po pozorowanej walce uderza wspólnie z Goku w Smoka. Nowy sojusznik zamyka Smoka w ognistej kul, jednak ten przejmuje jego ciało i uwalnia się z pułapki. Na domiar złego również Vegeta traci moc i powraca do swej naturalnej formy.
16 - Smok postanawia zniszczyć Ziemię jednym uderzeniem energii, jednak Goku odpiera ten atak, gdy wszyscy myślą, że zginął, Goku zbiera energię od wszystkich mieszkańców Ziemi oraz Wszechświata, a następnie ostatecznie niszczy Smoka. Chwilę potem, z siedmiu kul, pojawia się nieprzyzywany prawdziwy Magiczny Smok.
17 - Magiczny Smok zabiera kule i Goku ze sobą, przedtem jednak żegna się jeszcze ze wszystkimi, w tym z Genialnym Żółwiem, Kuririnem o Piccolo. Na koniec widzimy jak wiele lat później, Pan jest już babcią, na turnieju spotyka się potomek Goku i Vegety, kontynuując walkę między oboma wojownikami. Tym samym jest to koniec całej serii Dragon Ball.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz