środa, 20 maja 2020

WKKM 72: Doktor Strange - Bezimienna kraina poza czasem

Doktor Strange, przebywając w Tybecie u swego mistrza zwanego Ancient One, zostaje zaatakowany przez swego dawnego wroga barona Mordo. Tym razem przeciwnik sprzymierzył się jednak z potężnym demonem z innego wymiaru Dormommu, który wspiera go swą mocą. Dzięki temu Strange nie ma szans i musi się uciekać zabierając ze sobą poważnie rannego mistrza. Kolejne dni upływają mu na ukrywaniu się i ciągłych ucieczkach. W końcu udaje mu się jednak odkryć skąd Mordo posiadł tak wielką moc. Jego osłabiony mistrz jest w stanie jedynie w kółko powtarzać coś o potrzebie poznania Eternity. Doktor szuka więc pomocy u wszystkich znanych mędrców na Ziemi, jednak nikt nie jest w stanie mu pomóc. W końcu jest zmuszony sondować umysł swego mistrza, co jest niewiarygodnie trudne, gdyż nawet nieprzytomny mistrz wciąż potrafi się bronić. W końcu jednak udaje mu się przekonać go, że jest jego uczniem, a wtedy zostaje mu objawiona inkantacja pozwalająca przenieść się do innego wymiaru. Strange poznaje tu Eternity, jednak ten odmawia mu większej mocy, gdyż jego mądrość wystarczy by pokonać wroga. Strange staje więc przed Mordo i walczy z nim unikając jego ataków i wyczekując chwil, gdy ten sam się odkrywa. Wściekły Dormammu, zawiedziony nieporadnością swego sługi, sam wyzywa doktora na pojedynek, w którym będą używać jedynie swej siły fizycznej. Strange ponownie stosuje strategię uników i mimo zdradzieckiej pomocy Mordo w końcu pokonuje demona, a ten przysięga nie atakować już nigdy Ziemi. Doktor wraca do domu, jednak słudzy Mordo wykorzystują jego osłabienie i zakuwają w magiczne kajdany. Wykorzystując jedynie swą niematerialną postać Strange uwalnia się i pokonuje przeciwników oczyszczając miasto z sieci zła barona Mordo. Czarnoksiężnik nie ustaje w poszukiwaniach kobiety, która pomogła mu w walce z Dormommu, a która ten za karę uwięził w innym wymiarze. Skuszony jej głosem Strange przechodzi do wymiaru demona, gdzie ten pragnie go ostatecznie zniszczyć. Dormommu uświadamia sobie jednak, że jego prawdziwym przeciwnikiem jest Eternity, którego przyzywa i wyzywa do walki. W starciu tytanów obaj zostają unicestwieni, a wszystkie istoty z tego wymiaru, w tym Clea, zostają uwolnione. Doktor Strange może w końcu odetchnąć i zregenerować swe siły. 
Strange Tales (vol. 1) #130-146 (marzec 1965-lipiec 1966)
Ocena: 3/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz