Cień wychodzi z więzienia kilka dni wcześniej, gdyż jego żona zginęła w wypadku samochodowym. W drodze do domu poznaje tajemniczego jegomościa, który każe nazywać się Wednesday i proponuje mu pracę jako osobisty ochroniarz. W jednym z mijanych barów poznają kolejną dziwną postać uważająca się za laprechaun'a. Cień dostaje od niego złotą monetę, którą zostawia na grobie żony. Chwilę później zostaje porwany przez boga techniki, który wypytuje go o plany Środy, gdyż te w rzeczywistości jest samym Odynem. Gdy okazuje się, że mężczyzna nic wie ma zostać zabity, jednak w ostatniej chwili ktoś go ratuje i brutalnie morduje wszystkich oprawców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz