June próbuje wybadać swego nowego pana, jednak ten wymyka się wszelkim dotychczasowym wzorcom. Z jednej strony potrafi być wyrozumiały i pomocny, a z drugiej nieczuły i mizoginistyczny. Dziewczyna prosi nawet o pomoc swego poprzedniego komendanta, gdy ten odwiedza jej nowy dom. Między June i Lawrencem dochodzi nawet do kłótni o przyjętą przez Gilead polityką i poniżającym stosunkiem do kobiet. Mężczyzna daje jej możliwość podjęcia decyzji, z jakim sam musi codziennie się mierzyć. Z grupy kilkudziesięciu kobiet wziętych do niewoli może wybrać tylko trzy, które obejma stanowiska Mart, reszta zostanie wywieziona o kolonii. June początkowo odmawia współpracy, jednak ostatecznie dokonuje wyboru, który jest najlepszy dla ich ruchu oporu. Wybiera kobiety, które dzięki swym kwalifikacjom będą mogły wspomóc ich sprawę. W tym samym czasie Serena przeżywa załamanie po stracie dziecka i postawie swego męża. Pomocy szuka u matki jednak ta nie znajduje zrozumienia dla jej postawy i ostatecznie wraca do męża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz