wtorek, 15 stycznia 2013

The Hobbit: An Unexpected Journey

Pierwsza z trzech części ekranizacji małej książeczki Tolkiena 'Hobbit, czyli tam i z powrotem'. Tym razem reżyser popuścił znacznie wodze wyobraźni i jego dzieło znacznie różni się od pierwowzoru. Sporo jest drobnych zmian, jak na przykład Thorin przybywa samotnie jako ostatni, zaś w książce wpada do środka z grupą kilku innych krasnoludów. Ogólnie film jest bardziej mroczny, elfy są dumne, posępne i silne, zaś w książce to rozśpiewani i roztańczeni kpiarze.
Fabuła pierwszej części obejmuje spotkanie drużyny w norce Bilba, wyruszenie na wyprawę, spotkanie z trollami (to Bilbo ich zagaduje, a nie Gandalf jak w oryginale), dotarcie do Rivendel (podstępem sprowadzeni przez Gandalfa podczas ucieczki przed goblinami, a nie planowany postój jak w książce, w filmie Thorin nie lubi elfów), przejście przez Góry Mgliste i podziwianie walki Gigantów, uwięzienie przez gobliny, a następnie ucieczka z niewoli, w międzyczasie Bilbo spotyka Goluma i znajduje Pierścień, walka z wilkami i ucieczka na skrzydłach orłów na skraj Mrocznej Puszczy. Dodatkowo pojawia się czarodziej Radagast, który odgrywa dość ważną rolę w zwabieniu drużyny do Rivendel, wątek całkowicie wymyślony przez Jacksona.
Ogólnie świetne efekty specjalne wsparte techniką 3D robią duże wrażenie. Wydaj mi się jednak, że wszystko to już widziałem w LOTR. Pierwsza część filmu obejmuje dokładnie połowę książki, a więc kolejne dwie będą jeszcze bardziej rozwleczone lub uzupełnione wymyślonymi wątkami.
Ocena: 4/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz