Wychowanie dzieci w epoce powszechnego dostępu do urządzeń ekranowych oraz Internetu stawia wyzwanie przez rodzicami, którego nie doświadczały wcześniejsze pokolenia. Kontakty z ekranami związane z zastrzykami dopaminy do mózgu, czyli związku odpowiedzialnego za uczucie zadowolenia, sprawiają, że czynności te zostały oficjalnie uznane za uzależniające. Należy więc mądrze dawkować dzieciom dostęp do takich urządzeń zależnie od ich wieku. Oczywiste jest, że bezsensowne jest całkowite odcięcie, gdyż w ten sposób stworzyło by się odludka niedostosowanego do dzisiejszych warunków. Ważne jednak jest by zachować umiar, a jeszcze ważniejsze by kontakty dzieci z nowymi mediami były pod nadzorem rodziców, gdyż tylko w taki sposób można zastosować adekwatne ograniczenia. Wraz z wiekiem sprawa się komplikuje, gdyż u nastolatków konieczny jest niemal wolny dostęp do Internetu, a to wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami i w tym przypadku należy polegać na własnych dzieciach wierząc, że w razie potrzeby natychmiast zgłoszą się po pomoc do rodziców. To jest jednak możliwe tylko w przypadku, gdy nawiążemy z dziećmi odpowiedni poziom wzajemnego zaufania i zdrowej komunikacji, a to jest praktycznie już niezależne od czasów.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz