Daryl, ze swą grupką, docierają do Paryża, gdzie spotykają się z przyjaciółmi poznanymi przez radio. W stworzonej przez nich komunie mogą bezpiecznie przeczekać, gdyż potrzebują dalszych informacji, gdzie mają podążać. Komunikacja odbywa się jednak za pośrednictwem gołębi, a więc może to potrwać wiele dni. Dixon poszukuje środka transportu przez Atlantyk, a w tym celu Isabelle uruchamia swoje stare znajomości. Cena okazuje się jednak zbyt wysoka i to dziewczyna musiałaby ją ponieść więc Daryl rezygnuje z okazji. Zostawiają za sobą za dużo tropów i do azylu przybywa Codron wraz z dużą grupą uzbrojonych ludzi. Dixon znowu musi uciekać, a w jej trakcie załamuje się pod nim dach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz