Błyskotliwa analiza chrześcijaństwa na podstawie jedynego dostępnego źródła, a więc Biblii. Autor wychodzi z założenia podstawowego, że sama wiara w bogów jest błędna, a wręcz szkodliwa dla człowieka. Wiara chrześcijańska jest do tego wewnętrznie sprzeczna i zakłamana. Bogowie powstali jako odpowiedz na ludzką potrzebę wyjaśniania rzeczy nieznanych, a także stłumienie własnych leków odnośnie zarówno sensu życia jak i jego kontynuacji po śmierci. Judaizm, stworzony przez naród zniewolony stworzył sobie boga, który każe Żydów za niekończącą się listę grzechów. W ten sposób wyjaśniają swe niepowodzenia, a kapłani zyskują władzę nad ludem. Wierni zmuszeni byli do praktykowania bezsensownych rytuałów, składania ofiar, a przede wszystkim skazani zostali na wiarę we własną winę, za popełnione grzechy i tym samym konieczność odkupienia by zasłużyć na życie wieczne po śmierci. Dzięki temu kasta kapłańska dzierżyła niepodzielną władzę nad swym narodem, a nawet przywódcami. Analiza ewangelii przez Nietsche, pozwoliła mu odcedzić rzeczywiste przekazy i nauki Jezusa od tych dopisanych później. Wynika z tego, że nie był on żadnym prorokiem, ani mesjaszem. Był człowiekiem sprzeciwiającym się kapłanom oraz koncepcji winy, grzechu, odkupienia i zbawienia. Według niego prawdziwym Królestwem Bożym jest stan życia doczesnego kultywujący bezwarunkową miłość i odrzucenie gniewu, przemocy i kłamstwa. Śmierć na krzyżu była kwintesencją tej filozofii jako całkowite odrzucenie walki i akceptacja własnego losu. Uczniowie, a przede wszystkim Paweł, później, wypaczyli nauki swego mistrza. Nie potrafili się pogodzić z proponowaną przez niego koncepcją, uznali więc, że Jezus był zapowiadanym przez Żydów prorokiem i zbawicielem. Jego śmierć zaś wyjaśnili pokracznie chęcią odkupienia grzechu pierworodnego, a zmartwychwstanie dowodem boskiego pochodzenia. W rzeczywistości stworzyli religię, która jest jedynie modyfikacją judaizmu i całkowicie odrzucili oryginalne i całkowicie negujące judaizm koncepcje. Nowa religia wciąż jest żydowskim zaprzeczeniem idei życia poprzez wyparcie się naturalnych potrzeb i zastąpienie ich odwrotnymi koncepcjami. Przyjemność jest zła, za to dobre jest umartwianie się, głodzenie, odmawianie rozkoszy, życie w celibacie oraz tłumaczenie niepowodzeń popełnionymi grzechami i karami boskimi. Końcową konkluzją autora jest uznanie chrześcijaństwa za jedno z największych zagrożeń dla ludzkości, a na pewno za największe oszustwo w ludzkiej historii.
Ocena: 5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz