sobota, 24 listopada 2018

Splendor - Terraformacja Marsa

Zaczynamy trochę później niż zwykle, więc oczekując na resztę mamy czas jedynie na dwie partyjki w Splendor. Za pierwszym razem wygrywam ja, a za drugim Marecki. 


Testujemy nowy dodatek, Preludium. W sumie jest to mini dodatek i polega głównie na wyborze dwóch kart, które ułatwiają początek rozgrywki zwiększając zasoby gracza oraz czasami wprowadzającymi zasady ułatwiające dalszą grę. W moim przypadku było to zwiększenie produkcji tytanu o jeden oraz gotówki o sześć poziomów. Pojawiły się też nowe korporacji, a moja pozwalała na dobieranie karty za każdym razem, gdy zagrywałem kartę z symbolem Ziemi. Rozgrywka bardzo się przeciągała, gdyż zapomnieliśmy rozgrywać fazy świetlnej, w której co turę podnosi się jeden z torów terraformacji. W rezultacie kończymy grubo po północy, a ja wygrywam. Niedaleko za mną uklasyfikował się Marek, a za nim reszta. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz