Zawiadowca stacji spotyka pewnego dnia kobietę, która prosi o bilet do nieistniejącego miasta. Dokładnie opisuje, w którym miejscu się ono znajduje, jednak na rozkładzie nie ma takiego przystanku. Mężczyzna postanawia jednak to sprawdzić osobiście i we wskazanym miejscu kilku pasażerów wyskakuje z pociągu, a on z nimi. Podążając za resztą trafia do urokliwego miasteczka, w którym wszyscy sprawiają wrażenie bardzo szczęśliwych. Wraca tam później jeszcze kilka razy i w końcu zauważa, że życie tu jest zamrożone w chwili, ciągle spotyka tych samych ludzi w tych samym sytuacjach. W końcu okazuje się, że jest to miejsce, do którego trafiają ludzie cierpiący i nieszczęśliwi by zapomnieć o swych udrękach. Trafia tu również jego chory syn, jednak żąda jego powrotu, gdyż kocha go takim jaki jest i nie chce w zamian nowego dziecka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz