środa, 28 lutego 2018

Marshall

Na początku lat 40 XX wieku, gdy cały świat pochłonięty był walką z faszyzmem, w USA, bez większego rozgłosu, ludność czarnoskóra musiała podporządkowywać się prawom narzuconym im przez białych. Powszechne nierówność, zwłaszcza w południowych stanach, była wyraźnie widoczna w sądach, gdzie osoby czarnoskóre nie miały praktycznie żadnych praw. Marsahll był prawnikiem, który poświęcił zwalczaniu tej dyskryminacji i za darmo pomagał swym braciom podczas rozpraw sądowych. Nie stawiał swych klientów ponad prawem, bronił jedynie by nie byli dyskryminowani z powodu koloru swej skóry. Jedną z takich spraw było posądzenie szofera bogatej rodziny o gwałt na żonie właściciela. W trakcie procesu okazuje się jednak, że oboje mieli romans, a cała sprawa wynikła z obaw o konsekwencje. Szofer zaprzeczał, gdyż wiedział co go czaka za zbliżenie się do białej kobiety, a kobieta obawiała się ciąży i urodzenia mulata. Ostatecznie sąd uniewinnił mężczyznę ze wszystkim postawionych mu zarzutów, jednak oznacza to dla niego, że musi się ukrywać przed zemstą południowych bigotów. Marshall, który przez cały proces miał zakaz odzywania się, musiał korzystać z pomocy lokalnego prawnika, który samodzielnie doprowadził sprawę do końca. Sam, jeszcze przed odczytaniem wyroku, musiał ruszyć do kolejnego miasta, gdzie czekała na niego nowa sprawa.
Ocena: 3/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz