Do opanowanego wojną domową Libanu przybywa amerykański ambasador. Lokalni bojownicy postanawiają wykorzystać atak na jego osobę do zyskania rozgłosu dla swojej sprawy. Nieoficjalnej placówki broni jedynie sześciu najemników z CIA, którzy dzielnie stawiają czoła kolejnym falom wrogów. Mimo, że sam ambasador ginie, reszta obsady placówki zostaje bezpiecznie ewakuowana.
Totalnie głupi film. Amerykanie siłą weszli do kraju, którego kultury nie rozumieją, a wszelkie przejawy walki o niepodległość traktują jako próby zniszczenia USA. Absolutnie nie rozumieją mentalności tych ludzi, ale nie przeszkadza to im zabijać dziesiątkami tubylców. Film gloryfikuje amerykańskich agresorów i piętnuje lokalnych bojowników o wolność.
Ocena: 2/5
Totalnie głupi film. Amerykanie siłą weszli do kraju, którego kultury nie rozumieją, a wszelkie przejawy walki o niepodległość traktują jako próby zniszczenia USA. Absolutnie nie rozumieją mentalności tych ludzi, ale nie przeszkadza to im zabijać dziesiątkami tubylców. Film gloryfikuje amerykańskich agresorów i piętnuje lokalnych bojowników o wolność.
Ocena: 2/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz