niedziela, 7 lipca 2024

Powiedzmy, że Piontek - Szczepan Twardoch

Erwin Piontek, jest współcześnie emerytowanym górnikiem, który przez całe życie tęsknił za morzem, ale nigdy go w rzeczywistości nie widział. Zrozumiawszy, że nigdy nie będzie na to odpowiedniej chwili, bez konsultacji z żoną, kupuje starą żaglówkę oraz duży zapas żywności i rozpoczyna bezustanne krążenie po pobliskim zalewie chcąc w ten sposób przebyć dystans równy obwodowi Ziemi. Początkowo staje się lokalną sensacją, jednak media szybko tracą zainteresowanie. Emeryt trzyma się twardo, aż do czasu nadejścia zimy, gdy praktycznie zamarza podczas snu. W tym momencie następuje niewytłumaczalny przeskok, a osoba Erwina przenosi się do Afryki wschodniej na początek XX wieki, gdzie cesarskie Niemcy rozpoczynają kolonizację Czarnego Lądu. Trafia tu na pokładzie żaglowca, ale jako mierny farmer zaciąga się do wojska i bierze udział w zwalczaniu buntujących się autochtonów. Zostaje jednak pojmany przez jednego z watażków, a ten wypuszcza go na wolność w zamian za przysięgę zabicia jednego z zarządców, który wymordował mu rodzinę. Po przeżyciu kilkunastu kolejnych lat w Afryce wraca do Niemiec i dopełnia swej obietnicy. I tu znowu następuje kolejny przeskok czasowy, tym razem w przyszłość, gdy Erwin Piontek zostaje sobowtórem polskiego dyktatora. W 2028, w wyniku wojny rozpętanej przez Rosję, w Polsce doszło do przewrotu, po którym nasz kraj ponownie stał się sojusznikiem naszego wschodniego sąsiada. Erwin zmuszony jest podporządkować się rozkazom, ale gdy dokonuje się kolejny przewrót i tyran Wilk zostaje zamordowany, Piontek dostrzega swoją szansę i bezpardonowo przejmuje władzę. Przez cały czas narratorem opowieści jest Erwin, jednak autor często się wtrąca, a fikcyjna postać jest tego całkowicie świadoma. Dochodzi nawet do znamiennej kłótni, po której Erwin odszukuje w swym świecie Szczepana Twardocha i go zabija, jednak jest to tylko kolejna fikcyjna postać wymyślona przez autora. Ostatecznie Erwin trafia na bezludną wyspę, raj gdzie łączy wszystkie swe wcielenia sprowadzając tu ze sobą dotychczas poznane osoby i bliskich. 
Ocena: 4/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz