czwartek, 20 października 2016

Krwawa kampania - Brian McClellan

Kez, po porażce Krasimirskim Wierchem, przeniósł swoją armię pod Budwiel, pograniczne miasto-twierdzę. Tamas osobiście kieruje obroną i prowadzi wypad za mury, który ma osłabić siły wroga podczas ataku. Niestety miasto pada, gdyż przeciwnik korzysta z nowego typu Strażników stworzonych z Prochowych Magów. Odcięty marszałek musi, wraz z dwoma oddziałami liczącymi razem około dziesięciu tysięcy żołnierzy, przedzierać się przez wroga, by powrócić do kraju. W trakcie wędrówki ma miejsce kilka starć, w których Tamas pokazuje swoje umiejętności strategiczne i taktyczne. Niweczy plany wciągnięcia do wojny Deliv i zyskuje nowych sojuszników. W tym czasie siły Kez wolno poruszają się w kierunku Adopestu, a obrońcy wycofują się przy każdej możliwej okazji. Rozwścieczony Taniel zyskuje nowych wrogów wśród wysoko postawionych dowódców. Jednocześnie odkrywa spisek, w którym generałowie bogacą się na sprzedaży prochu i działają na korzyść przeciwnika. Chłopak odkrywa w sobie nowe moce, które czynią z niego niemal niepokonanego przeciwnika, który bez trudu stawia czoło najsilniejszym Strażnikom. W stolicy, Adamat, walczy o odzyskanie swojej rodziny i ostatecznie rozprawia się ze swym zaprzysięgłym wrogiem. W niewoli pozostaje jednak jego najstarszy syn. Jest również świadkiem wpłynięcia do miasta okrętów z obcej kompanii, pod pozorem ochrony, ale w rzeczywistości jest to okupacja, która rozpoczyna swoje panowanie od niszczenia świątyń.
Książka ponownie została podzielona na trzy przeplatające się wątki fabularne, dzięki którym mamy pogląd na wydarzenia na froncie, w stolicy oraz na terytorium wroga. Akcja prowadzona jest bardzo dynamicznie i nie ma tu miejsca na nudę lub choćby dłużyzny. Całość czyta się niemal jednym tchem.
Ocena: 5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz