środa, 8 października 2014

Descent

Początek jest bardzo mozolny. Przez kilka kolejnych tur przesuwamy się zaledwie o kilka pól do przodu. W tym czasie idzie nam dość kiepsko. Mariusz dwukrotnie pada na ziemię, a Marek raz. Co więcej baron odbiera nam skrzynkę i już wskakuje do wody by nam uciec, gdy w ostatniej chwili udaje się nam go ogłuszyć, a następnie wyeliminować. Po tej akcji mamy chwilę odpoczynku, gdyż wróg przegrupował swe siły poniżej strumienia blokując wodospad. Przemyślany, skoncentrowany i przede wszystkim wyjątkowo fartowny atak rozbija niemal całkowicie tę blokadę. Chwilę później spływamy wodospadem na ostatnią polanę, Marek biegnie ku wyjściu, a my zbieramy ostanie przedmioty.
Starcie wydawało się już niemal przegrane, ale dzięki szczęściu udało nam się wybrnąć z tej opresji. W nagrodę dostaliśmy 225 złota i Run Zniszczenia, który zadaje obrażenia niebieską i dwiema żółtymi kośćmi. Dokupiliśmy sobie również dobrą zbroję i jednoręczną kuszę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz