czwartek, 2 stycznia 2014

Batman Arkham Origins

Podobnie jak w przypadku BioShock Infinity, również tutaj mamy do czynienia z prequelem dwóch wcześniejszych części. Zaczynamy od momentu, w którym Batman zaczyna być dopiero legendą i dopiero niektórzy mieli z nim kontakt. Policja, jeszcze dogłębnie skorumpowana, stanowi raczej siłę wrogą niż pomoc, a Gordon dopiero przekonuje się do nowego bohatera. Gra jest sandboxem, podobnie jak część druga serii i w sumie niewiele się od niej różni. Ostatecznie fabuła kończy się wsadzeniem Jokera, który tez pojawia się tu po raz pierwszy, do więzienia, a tak właśnie zaczyna się część pierwsza serii. Niestety gra nie jest tak dopracowana jak wcześniejsze części i spotkałem dwa poważne bugi, które uniemożliwiały kontynuację gry. Pierwszy udało mi się ominąć instalując putcha, zaś drugi jedynie sprytnym sposobem znalezionym na forum. Ogólnie jednak gra wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie.
Ocena: 5/5






2013.12.27 (3 godziny)
Black Mask uwalnia się z więzienia, a mi udaje się powstrzymać jedynie jego towarzysza Killer Crocka. Wyruszam więc na poszukiwanie uciekiniera. Okazuje się jednak, że najął ośmiu groźnych zbirów by mnie zabić. Są to dopiero początki Batmana, więc na razie nie wszyscy jeszcze mnie znają, w tym również policja. Mam jednak sporo gadżetów, które we wcześniejszych częściach musiałem dopiero zdobywać (wybuchowy żel, deszyfrator, sterowane bumerangi...).

2013.12.28 (5 godziny)
Podczas akcji w więzieniu, Black Mask korzystał z zaawansowanych dronów, które wyglądały jak sprzęt Pingwina. Odszukuję więc jego kryjówkę na przycumowanym okręcie i wyciągam potrzebne informacje. Przy okazji rozprawiam się z Deathstroke-iem i zdobywam od niego sprzęt do rozpinania lin. Ciągle rozprawiam się z Enigmą, rozbijam urządzenia zakłócające i zbieram rozrzucone po mieście fragmenty plików (zadania będące odpowiednikami zagadek Riddlera). Odkrywam również istnienie Anarky i zbieram trzy pozostawione w mieście bomby, teraz chce się spotkać osobiście. Badam miejsce zbrodni (bardzo fajnie to wygląda, tak filmowo) i okazuje się, że Black Mask został zamordowany, a jego miejsce zajął ktoś kto każe się nazywać Joker :) a już myślałem, że ta część będzie bez niego :P Włamuję się do budynku policji, by i próbuję dostać się do ich serwera by sprawdzić odciski palców Jokera, w międzyczasie wybucha bunt wśród aresztantów.

2013.12.29 (5 godzin)
Docieram do serwera, wcześniej zdobywam gadżet do niszczenia zagłuszaczy elektronicznych, i poznaje Barbarę, córkę komisarza Gordona, niestety nadciągają posiłki i nie mam czasu skorzystać z urządzenia. Uciekam z komisariatu i zakradam się pod niego kanałami, pełno tu bandziorów. W końcu zdobywam poszukiwane informacje. Kolejny krok to odwiedziny lokalnego banku, którego właścicielem jest Black Mask. Okazuje się, że jednak żyje, a Joker porwał go by pokonać biometryczne zabezpieczenia. Przy okazji ujawnia swoją prawdziwą twarz. W międzyczasie rozbrajam pięć dostaw broni Pingwina rozrzucone po całym mieście, a także uwalniam Alicję z rąk Szalonego Kapelusznika, oczywiście by tego dokonać muszę zmierzyć się z rzeczywistością pod wpływem narkotyków :)

2013.12.30-2014.01.02 (17 godzin)
Łapię Jokera jednak uwalnia się i muszę pojmać go ponownie. Pomaga mu Bane, z którym mam najcięższe starcia, ale i go uziemiam. W ten sposób kończę część fabularną gry. Udaje mi się jeszcze pokonać Bird'a, porucznika Bane'a. Niestety potem gra się zawiesza i nie mam możliwości wyjścia na główną mapę... Szkoda.


... a jednak udało mi się przywrócić grę do życia, trochę poczytałem na forach, trochę klikania i znowu w mieście. To już drugi bug uniemożliwiający dalszą grę, pierwszy udało się obejść patchem, a drugi sposobem.

2014.01.03 (2 godziny)
Kończę misję z Enigmą, znajduję w jego siedzibie trofeum znaku zapytania, identyczne jakie potem muszę zbierać dla Riddlera. Rozwiązuję wszystkie śledztwa i łapię Deadshota. No i to tyle, dalej nie chce mi się już bawić w różne chalange, a tym bardziej przechodzenie gry na trudnym poziomie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz