Ruszamy w głąb jaskiń. Po drodze przypominamy sobie, a raczej MD nam przypomina, o księdze z opisami światów. Okazuje się, że tekst dotyczący obecnego stał się czytelny. Nowy plan to Pandemonium, czyli niekończące się mroczne jaskinie. Wskazówki każą nam odnaleźć połączenie między czterema braćmi, mroźnym kapłanem oraz mistrzem podwójnej spirali, jak na razie brzmi całkowicie kosmicznie. Idąc tropem wijącej się wzdłuż korytarza rury trafiamy do Miasta. Słabo oświetlone i zaniedbane, zamieszkane jest przez humanoidalną rasę obojętnych na otoczenie istot. W karczmie spotykamy oberżystę, który okazuje się być, wraz z spotkanym wcześniej szalonym Księciem, jednym z czterech braci. Podczas rozmowy w całym mieście gaśnie światło więc wyruszamy do Cytadeli, z której wychodzą rury z gazem, by sprawdzić sytuację. Po drodze napada nas kolejna grupa Foulspawnów, dwa berserkery i dwa seery. Rozbijamy je bez większego problemu, w końcu zaczęliśmy walczyć bardziej systematycznie i wykańczać przeciwników skupiając się na każdym osobo zamiast na wszystkich na raz (choć trzeba było jak zwykle naprostować poczynania co poniektórych). Za zwycięstwo dostaliśmy ponad 500 XP i 700 GP, a za rozmowę w karczmie kolejne 500 XP. Brakuje nam już tylko niecałe 500 XP do 11 LVL :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz