Sophie odwiedza Michaela w więzieniu osobiście i od tej pory staje się tu częstym gościem. W końcu wynajmuje własny dom, w którym spędza więcej czasu niż we Francji. Jej małżeństwo było tylko formalnością, w którym głównym spoiwem był syn. Obecnie stosunki z mężem uległy jeszcze większemu rozluźnieniu. Przebywając w Ameryce zaprzyjaźnia się z Larrym sąsiadem Michaela, który od samego początku okazywał im wiele sympatii i pomocy. Okazuje się, że prowadzi on własne śledztwo, w którym odkrył prawdziwą przyczynę ran i śmierci Kathleen. Według niego kobieta została zaatakowana przez puszczyka, co tłumaczy rany na głowie oraz liczne zadrapania na reszcie ciała. Co więcej w znalezionych na niej śladach są sosnowe igły i pióra, które technicy zignorowali. By potwierdzić tę hipotezę koniczna jest ekshumacja zwłok, a na to nie wydaje zgody córka uważająca ojczyma za mordercę. Po piętnastu latach zmagań z wymiarem sądowniczym, prawnik Michaela składa mu propozycję skorzystania z warunku Alforda, w którym oskarżony uważa się za niewinnego, ale jednocześnie uznaje, że wszystkie zebrany świadczą przeciw niemu. Dzięki temu sędzia ma prawo oddalić zarzuty pokładając wiarę w prawdomówność oskarżonego. W takim przypadku Michael został by uznany prawnie za winnego morderstwa, ale odzyskał by wolność. Michael nie przystaje na to uważając, że kłamiąc nie odzyskał by rzeczywistej wolności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz