Norman umiera, a Sandy jest zarówno głównym organizatorem jego pogrzebu jak i wykonawcą testamentu. Majątek pozostawiony przez przyjaciela jest znaczny. On i jego córka dostają łącznie 10 milionów i Sandy całość przekazuje córce. Zastrzega jednak by nie wspominała o tym swemu narzeczonemu, gdyż nie ufa mu pod względem finansowym. Ten zaś sprawia wrażenie zupełnie niezainteresowanego majątkiem i w końcu oświadcza się dziewczynie, a ta przyjmuje jego zaręczyny. Główną część majątku, ponad 150 milionów, zostawił córce i wnukowi. Sandy ma być jednak zarządcą tego majątku i wydziela im miesięczne pensje w wysokości 5 tysięcy. Natychmiast rozpoczynają się kłótnie i pogróżki. Wszystko jednak się kończy, gdy okazuje się, że w przypadku jakichkolwiek prób wyłudzenia pieniędzy Sandy ma pełnomocnictwo do przekazania całej sumy na cele charytatywne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz