Na Arkadię spada czarny deszcz, co powoduje wybuch paniki. Większość ludzi zdołała się jednak w porę schować i straty są minimalne. W laboratorium, w związku z niemożliwością wyprawy na orbitę, konieczne są testy na osobnikach żywych. Wkrótce trafia się rabuś, którego jednak z Dzikich fałszywie oskarża o zbrodnie. Dzięki temu matka Clarke ma spokojniejsze sumienie wykorzystując go jako królika doświadczalnego do napromieniowania, a potem zaaplikowania eksperymentalnego leku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz