piątek, 27 stycznia 2017

Mooncop

Główny bohater jest policjantem, którego zadaniem jest pilnowanie porządku w koloni na Księżycu. Z racji na mała populacje jego praca jest dość nudna, za to wykrywalność przestępstw stu procentowa, głównie dlatego, że nie ma tu przestępców. Każdy dzień jest niemal identyczny i różni się jedynie zmniejszającą się liczbą kolonistów. W odpowiedzi na podanie o przeniesienie, zostaje mu przysłany robot terapeutyczny, który psuje się już na drugi dzień. Jedyną atrakcją jest zapoznanie nowej ekspedientki w barze z kawą. Spędzają ze sobą dużo czasu i pewnego dnia stwierdzają, że zostali jedynymi osobami na Księżycu.
Cała opowieść przesączona jest nastrojem depresyjnym i to zarówno w usposobieniu bohatera jak i scenerii. Kreska jest bardzo prosta, a mimo to idealnie pasuje do klimatu komiksu.
Ocena: 4/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz