Rozpoczyna się poszukiwanie Abby, na nogi zostaje postawione całe miasteczko. Mimo wszystko samicy udaje się zbiec choć zostaje poważnie ranna w rękę. Razem z nią ucieka zwiadowca, któremu ufa, gdyż od początku chciał by ją uwolniono. Razem docierają za mur, gdzie wśród sowich współplemieńców znajduje pomoc. Dzięki interwencji Abby zwiadowca pozostaje bezpieczny i żaden z samców go nie rusza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz