Jeden z głupszych odcinków... Załoga relaksuje się na planecie, gdy dochodzi do zamordowania jednej z lokalnych kurtyzan. Na miejscu zbrodni obecny był tylko Scoty, który niczego nie pamięta. Niedługo potem mają miejsce jeszcze dwa morderstwa kobiet. W celu wyjaśnienia sprawy wszyscy podejrzani zbierani są na pokładzie Enterprise, gdzie komputer analizuje prawdomówność ich zeznań. Ostatecznie okazuje się, że mordercą jest niematerialny i nieśmiertelny obcy, który niegdyś znany był również jako Kuba Rozpruwacz. Aktualnie przyjął postać lokalnego prefekta policji, a po zdemaskowaniu opanowuje pokładowy komputer. Cała załoga, w celu zabezpieczenia przed przejęciem, dostaje środek rozweselający... Na koniec morderca zostaje pochwycony i uśpiony, a jego ciało wyrzucone w kosmos...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz